Portugalia to koniec Europy. Dalej już tylko ocean i… reszta świata. Jeszcze 500 lat temu był to koniec świata, zanim odkrywcy (discoverers) nie wrócili z niebywałymi wieściami. Z czym jeszcze kojarzymy ten europejski kraj?
The end of the world?
I z całym przekonaniem dopisałbym jeszcze niesamowite i zapierające dech w piersiach widoki (amazing and breathtaking views). Długa linia brzegowa z wysokimi klifami (high cliffs) i rekordowymi falami (waves) (30m – niedaleko Nazaré), długie i piaszczyste plaże (sandy beaches) w regionie Algarve, góry, pagórki (hills) i rozległe równiny (plains) jak i łagodny klimat (mild climate) przez cały rok dodają uroku i przyciągają coraz więcej turystów spragnionych (eager for) wakacyjnych wrażeń i odpoczynku.
Postanowiłem to sprawdzić. Kilku kursantów rzuciło ziarnem inspiracji i przeczytawszy pozytywne relacje z wypraw do tej części Półwyspu Iberyjskiego zacząłem rozglądać się za tanimi biletami lotniczymi.
Finance
Mimo, że jest to popularny wakacyjny kierunek (a popular holiday destination), dzięki rozwijającym się siatkom połączeń tanich linii lotniczych (low-cost airlines) można w odpowiednim czasie upolować ceny w granicach 150 – 600 zł za lot w obie strony (direct flights from Poland, to choose from Katowice, Wroclaw, Krakow and Warsaw to Lisbon, Faro and Porto) + ewentualnie dodatkowy bagaż. Ubezpieczenie turystyczne – ok. 50-70 zł/10 dni. Wbrew powszechnemu mniemaniu (contrary to popular belief), Portugalia nie jest ani bogatym ani drogim krajem dla Polaków. Oczywiście, ceny są zróżnicowane, ale kawa za 70 centów potrafi zaskoczyć. Obowiązująca waluta to oczywiście euro.
Accommodation
Mając do wyboru setki propozycji z portali jak Booking.com i Airb’n’b i stosując odpowiednie filtry w ich wyszukiwarkach (search engines) można znaleźć coś odpowiedniego dla siebie. Oczywiście polecam proste i skromne pokoje bo to w końcu tylko na kilka godzin snu – w dzień zwiedzamy! Dobrze szukając i podróżując w 2, 3 lub więcej osób i korzystając ze zniżek (discounts) można spokojnie przespać się za poniżej 70 zł nawet w centrum miast. Czy opcja ze śniadaniem jest konieczna? Polecam kilka razy wyskoczyć z łóżka prosto do lokalnej kawiarni z typowym śniadaniowym menu. Zjeść razem z Portugalczykami – niezapomniane! Unforgettable!
Transport
Chcąc zwiedzić więcej niż 2-3 miasta oddalone od siebie w czasie kilkudniowego pobytu warto rozważyć wynajęcie samochodu. Tutaj też zaskoczenie – nie jest to ogromny wydatek bo jeździłem już autem za 7 euro/5 dni albo 13 euro/7 dni. Dochodzi do tego ubezpieczenie (wg mnie – obowiązkowe!) (IMO, compulsory!), cena którego może kilkanaście (!) razy przekroczyć koszt wynajmu jeśli zdecydujemy się na ofertę bezpośrednio z wypożyczalni. Dlatego polecam wykupić je sobie w zewnętrznej firmie, np. tutaj. Za tydzień – około 100 zł, płatność kartą kredytową. Całe szczęście jeszcze nie musiałem korzystać, ale daje święty spokój.
Osobiście nie polecam jeździć autem po stolicy ze względu na korki (traffic jams) i problemy z parkowaniem. W mniejszych miejscowościach takich problemów nie było, nawet z opłatami (parking fees).
What to see – sightseeing
Ruszmy zatem w drogę! (Let’s set off!) I tu wybór jest osobisty, bo niektórym wystarczy kawałek plaży albo basen przy hotelu, dla mnie akurat byłaby to mordęga (It would be murder). Dlatego tegoroczna wyprawa zamknęła się liczbą 17 (!) zwiedzonych miejsc. Po sprawnym obejściu Lizbony, głównie bajkowej dzielnicy Alfama z żółtymi tramwajami, odjechałem do zabytkowej i wpisanej na listę UNESCO Evory, pierwszego miasta z regionu Alentejo. Starówka, wewnątrz starych murów, wyglądała na opustoszałą, ale to za sprawą całotygodniowego festynu, który odbywał się tuż za murami i pozwalał pokosztować wielu lokalnych specjałów (local delicacies), pobawić się w wesołym miasteczku (funfair) czy posłuchać muzyki. Kolejnego dnia mocne uderzenie bo tuż nad największym sztucznym jeziorem w Europie (artificial lake) majestatycznie dominuje zamek Monsaraz z urokliwymi (charming) uliczkami i białymi domkami. Kilka zakrętów dalej tajemnicze miejsce Cromlech Xarez z kamiennym kręgiem (kanciastym!), które po prostu musiałem zobaczyć, podobnie jak Cromlech Almendrez. Trudna i niewygodna droga dojazdowa wynagrodzona została poczuciem, że stoję w miejscu, które może mieć ok. 8000 lat (around 6000 BC).
W drodze powrotnej do Evora udało się odnaleźć opisaną w jednym z blogów lokalną knajpę, gdzie pyszna zapiekanka z ryby zaspokoiła głód w bardzo przystępnej cenie (at an affordable price). I sprawdziła się tu zasada, że najlepiej odwiedzać niepozorne, miejscowe lokale! (Cafe Snack Bar Barbas, Valverde). Napatoczył się też fragment 16-wiecznego akweduktu (aqueduct), który dumnie stoi “okrakiem” nad drogą i podśmiewuje się z cudów obecnej techniki, które być może nigdy takiego wieku nie osiągną…
Cuisine
Evora tego wieczoru zaprosiła nas na wspomniany festyn i, napatrzywszy się na dziesiątki straganów z chińskimi, pstrokatymi bibelotami, zjedliśmy wśród świętujących Portugalczyków gaspacho, które tak naprawdę wywodzi się z hiszpańskiej Andaluzji, ale tutaj podaje się je w formie nie zblendowanej zupy a pokrojonych warzyw z ziołami wymieszanych z zimną wodą (a nawet lodem), octem, czosnkiem i oliwą z oliwek. Efekt mocno orzeźwiający! A do tego smażone sardynki. Tu się trochę łamałem ale… przełamałem się O kuchni nie będę się tutaj rozpisywał bo jest tak zróżnicowana (varied) i oczywiście pyszna (tasty, yummy!), że chyba poświęcę jej osobny wpis wraz z wieloma angielskimi nazwami dań i specjałów. Bo, jak już się zdążyliście zorientować, Portugalia to nie tylko oliwki, oliwa, wino i krewetki…!
To be continued…!
W drugiej części tego artykułu (już niebawem!) napiszę o dalszej części wyprawy, zamkach, szczypawicach (!), eukaliptusach i… diecie bezlodowej Jeśli chcesz pierwszy dostać ten tekst, zostaw kontakt do siebie tutaj.
Jeśli chciałbyś też zrobić tańsze rezerwacje, to skorzystaj z linków, którymi się dzielę w tym artykule (noclegi). Też z takich korzystałem i sobię chwalę! Polecam
Masz konkretne pytania lub własne doświadczenia? Podziel się z czytelnikami i napisz w komentarzu lub do mnie (patryk@mento.sh). Chętnie podyskutuję!
Chcesz nauczyć się słówek użytych w tym artykule?
Przygotowałem dla Ciebie darmowy zestaw słówek do nauki.
Kliknij poniżej i udostępnię Ci go.
Wypróbujesz przy okazji aplikację, którą używam w mentoringu językowym.
Kliknij poniżej i odbierz dostęp.