Mento.sh
  • Strona główna
  • Oferta
    • Mentoring
    • Usługi dodatkowe
    • Jak to działa?
    • Opinie
  • Blog
  • Sklep
    • Metody płatności
  • O mnie
  • Kontakt
10 marca 2019 przez Patryk

Czy popełnić językowy błąd to wielki grzech?

Czy popełnić językowy błąd to wielki grzech?
10 marca 2019 przez Patryk

Błąd! Błąd! Mój wielki błąd! I co teraz…?! Spokojnie, nic złego się nie stało. Wręcz przeciwnie – na błędach najlepiej się uczyć. Oczywiście pod warunkiem, że zwraca się na nie uwagę i wyciąga odpowiednie wnioski.

Czy mogę dalej mówić? czyli chwal się za robienie błędów!

Mogę a nawet trzeba bo samoświadomość popełnienia błędu jest oznaką dużej wiedzy i doświadczenia. Rozgrzeszenia nie będzie bo już sam fakt zauważenia nieczystości językowej i natychmiastowa chęć poprawy wymazuje złe zamiary. Za to pouczenie brzmi: chwal siebie samego za mówienie i popełnianie błędów.

Reakcja na niedociągnięcia

Ale… jak to?! To czemu mnie zawsze krytykowali za wszelkie niedociągnięcia? Otóż chodzi o naukę na swoich błędach – stąd potrzebna jest albo wspomniana „czujność na błędy” albo obecność zaufanego lektora/mentora, który nie tyle wskaże omyłkę co pomoże nam się poprawić i pokaże jak wyeliminować ją w przyszłości. Reszta w dużej mierze zależy od nas, na ile zapamiętamy te wskazówki i czy aby nie obrazimy się. Mylić się jest rzeczą ludzką – nawet Seneka Młodszy nie wstydził się do tego przyznać!

To err is human. To repeat error is of the Devil. (Seneca the Younger)

Znaleźć przyczynę i ją wyeliminować

Po pokornym pochyleniu się nad błędem czas na poprawę. Jest ryzyko, że błąd jeszcze nie raz powtórzymy bo skoro już znalazł się w naszych zasobach to trzeba znaleźć tego przyczynę i skutecznie, bez wyrzutów sumienia, usunąć go. Będąc poprawianym kolejnym razem już prędzej zorientujemy się w czym rzecz i dzięki temu droga do czystości będzie coraz krótsza i prostsza. Warto podczas powtórek zwracać uwagę na nasze „grzeszki” i przypatrywać się poprawnym wersjom problematycznego słowa czy zdania.

Kto jest bez winy?

Sam biję się w pierś i skruszony przyznaję, że czysty nie jestem. Każdy się myli w większy lub mniejszy sposób, nawet w ojczystym języku. Ile razy słyszymy poszłem, w każdym bądź razie, i można kontynuować tak dalej… 😉 Będąc na różnych wykładach, prezentacjach w języku angielskim czy nawet rozmawiając z rodowitymi użytkownikami tego języka (native speakers) z przyzwyczajenia analizuję ich mowę i niekiedy muszę odwołać się do słownika lub nawet mądrzejszej książki żeby rozwiać swoje wątpliwości. I niekiedy są błędy – pytanie tylko czy w książkach czy w języku mówionym? Jak Ty myślisz? Podzielisz się swoimi spostrzeżeniami?

A Leonardo na to…

Leonardo da Vinci podpowiada nam już od tylu lat: Kto mało myśli, błądzi wiele. Czemu by go nie posłuchać? Popracuj nad naszymi błędami w ścisłej współpracy z Twoim lektorem czy mentorem i aktywnie używaj języka żeby te błędy wyłapać. Wtedy raj będzie blisko…

Ten wpis jest początkiem serii Wyjątek na piątek w której będę krótko omawiał różnego typu błędy i pułapki. Przeczytacie o nich na moim fanpage (dostępny dla wszystkich, nawet bez konta na facebooku). Jeśli macie swoje typy lub „grzechy”, których nie potraficie wyplenić dajcie znać – mogę się tym tutaj zająć. Oczywiście, bez bulu/odpustu 😉

Kto mało myśli, błądzi wiele.
Autor: Leonardo da Vinci

Background photo: Designed by luis_molinero / Freepik

Poprzedni artykułIdziemy na... blind date?Następny artykuł Patryk przemówił - part 1

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

OSTATNIE WPISY

Portugal – To Go or Not To Go? Part 12 sierpnia 2019
Patryk przemówił – part 214 czerwca 2019
Patryk przemówił – part 111 maja 2019
Polityka prywatności
Regulamin sklepu
Mento.sh - mentoring w nauce języka angielskiego.

OSTATNIE WPISY

Portugal – To Go or Not To Go? Part 12 sierpnia 2019
Patryk przemówił – part 214 czerwca 2019
Patryk przemówił – part 111 maja 2019